Dziki w Brwinowie
Dziki w Brwinowie
Stado synantropijnych dzików w Brwinowie.
Dziki w Brwinowie
Stado synantropijnych dzików w Brwinowie.
Bardzo ładne, ale oczywiście potencjalnie ryzykowne. Nie chodzi tylko o potencjalne zagrożenie dla ludzi (jest małe, ale nigdy do końca nie wiesz co zrobi dzikie zwierzę w obliczu jadącego samochodu/spanikowanego dziecka itp), ale też dla samych dzików, które stykają się z rezerwuarem chorób, jakim jest miasto.
Dopóki myśliwi będą na "nęciska" wysypywać płody rolne, dopóty dziki będą szukać tych samych "smaków" w okolicach, gdzie mieszkają ludzie. Mieszkam na wiosce, jak pewnie wiecie, i kiedyś regularnie widziałam jak jeden właściciel na tyły swojego małego pola regularnie wysypywał nadmiar marchewki, ziemniaków i czego jeszcze. Może ten gość sam był myśliwym i lubił sobie "zanęcić" w czasach, kiedy wolno było polować właściwie tuż obok domu.
@[email protected] @[email protected] @[email protected] zapraszam do dyskusji. :)
@obywatelle @Warroza marzy mi się kompromis pomiędzy luźnym bytowaniem dzików w miastach a ich redukcyjnym odstrzałem. Gdyby była możliwość zbadania żywego dzika na obecność wirusa ASF to w przypadku wyniku ujemnego ( który byłby IMO u większości miejskch dzików) możnaby je humanitarnie relokować całymi stadami do puszczy 🐗 #dziki #dzikiwmiastach #asf #zwierzeta
Ja w ogóle jestem przeciwko odstrzałom. Wolałabym żeby antropopresja (czy to poprzez odstrzały czy poprzez dokarmianie) się skończyła.